poniedziałek, 5 października 2020

Czy lasto tylko drzewa? Opowiadanie - Ania i Adam w lesie.

 

Część 1

Czy las to tylko drzewa?



Adam, Ania! – woła mama. – Dzwonił dziadek. Zgadnijcie, jaką niespodziankę wam szykuje?

Hura! Niespodzianka! – woła Ania i podskakuje z radością.

Eee, myślę, że jedziemy do lasu – uśmiecha się Adaś. – Zgadłem, mamo?

Tak, a jak ty to odgadłeś?

Przecież dziadek dobrze zna się na lesie i wie, że my tam lubimy z nim jeździć.

Kanapki spakowane, woda też, no i oczywiście lornetka, gdyż w lesie zawsze można wypatrzeć coś ciekawego. Z dziadkiem w lesie jest super. On zna wiele leśnych tajemnic i chętnie dzieli się nimi z wnukami.


Moi drodzy, jesteśmy na miejscu – mówi dziadek zatrzymując samochód na leśnym parkingu. – Wysiadka.

Trójka wędrowców rusza leśną drogą.

Adam wciąga mocno powietrze noskiem.

Tak pięknie tu pachnie! – stwierdza rozmarzony. – Dziadku, czy to pachną drzewa?

Mmm – zastanawia się chwilę dziadek – to nie tylko drzewa tak pachną. Tak pachnie cały las.

No tak, ale przecież las to właśnie drzewa! – wykrzykuje Ania.

A widzisz, Aneczko, drzewa w lesie są największe i najbardziej na nie zwracamy uwagę. Drzewa jednak to tylko jeden z bardzo wielu elementów lasu.

A drugi to zwierzęta leśne, moje ulubione – dodaje Adaś.

Jagódki! tu rosną jagódki – głośno oznajmia swoje znalezisko dziewczynka i pochyla się nad krzaczkami z ciemnymi owocami czarnej jagody.

Bardzo dobrze! Wymieniliście kolejne elementy lasu – chwali dzieci dziadek i zaczyna wyliczać:

rośliny zielne, na przykład twoje jagody, Aniu, krzewy i drzewa to piętra lasu.

Mniam, mniam, pyszne! – Anka uśmiecha się pokazując fioletowe usta i zęby.

Leśne jagody są bardzo zdrowe – dzieli się swoją wiedzą Adam przyłączając się do jagodowej uczty.

Ciekawe, czy znajdziemy też poziomki albo malinki.

Dziadek dalej snuje swą opowieść. – Są jeszcze pnącza, mchy i porosty, są grzyby, a także mikroorganizmy, których nie widzimy.

A zwierzęta wśród nich mieszkają – wraca do ulubionego tematu chłopiec.

Dziadek potwierdza – wśród nich mieszkają, żerują, czyli jedzą i bez lasu nie mogłyby żyć. A las nie mógłby żyć bez nich.

Dziadku, ty chyba żartujesz! – oburza się Ania, otwierając szeroko oczy ze zdziwienia. – Drzewa nie rosłyby bez zwierząt?

Drzewa może i by rosły, ale bez zwierząt to nie byłby las – snuje refleksje Adaś, który przecież bardzo lubi zwierzęta leśne.

Myślę, że las jest jak jeden wielki organizm – podsumowuje dziadek. Jeśli ma wszystkie elementy zdrowe, to funkcjonuje bardzo dobrze. Jeśli któregoś z nich mu brakuje, choruje. To trochę tak, jak z ciałem człowieka. Jeśli mamy wszystkie części ciała zdrowe, to dobrze się mamy. Gdyby zaś zabrakło nam na przykład ręki, to dużo trudniej byłoby nam żyć.

A bez głowy! Bez głowy, to wcale nie moglibyśmy żyć – szybko dodaje Anka.

Las bez drzew, też nie byłby lasem – dopowiada Adam.

I wszyscy podnieśli głowy do góry, spoglądając na szumiące wysoko korony sosen. Dziadek uśmiechnął się do wnuków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz